środa, 6 kwietnia 2016

Wreszcie gotowa-Mala MB z Dzieciatkiem.

Skonczylam .
Pozostalo mi tylko dobre naciagniecie i oprawa.
Haftowalo mi sie bardzo dobrze .Nawet nie spodziewalam sie ze tak szybko mi pojdzie.
Nadruk wykonanie podkladu, dobor koralikow ,i jakosc -wszystko w jak najlepszym wydaniu.
Krotko mowiac nadal pozostaje pod urokiem tej techniki.
Teraz juz tylko pozostaje wykonczenie i umiejetnosci pana od oprawy.
To zawsze pozostawiam fachowcowi i sama sie tego nie podejmuje robic.





 Z czelusci czekajacych na zmilowanie prac wyciagnelam Anemony.Mam nadzieje ze troszke je pomecze i kilka rzadkow znow przybedzie.Nie bardzo wierze ze jednym rzutem je wykoncze.Zawsze jednak cos pchne w temacie do przodu.


Pozdrawiam jeszcze koralikowo ,ale obiecuje tez inne wpisy i dziekuje za odwiedziny.

10 komentarzy:

  1. Przepiękne dzieło. Anemony też zapowiadają się cudnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle anielskiej cierpliwosci co Ty masz, jeszcze nie spotkalam - mnie z cala pewnoscia jej brakuje, a wiec tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie odkładaj anemonów.Kończ rzutem na taśmę bo są piękne.
    Ikona bajeczna,tak jak powinna wyglądać- bogata

    OdpowiedzUsuń
  4. Ikona-piękny efekt. Anemony to giganty - wiele pracy przed Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna praca! Niesamowicie misterna i delikatna. Jestem zachwycona! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podobają te hafty koralikowe:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie się prezentuje! Ja to bym miała koraliki wszędzie narozsypywane.. Dlatego tym bardziej podziwiam!

    OdpowiedzUsuń