Pozostalo mi tylko dobre naciagniecie i oprawa.
Haftowalo mi sie bardzo dobrze .Nawet nie spodziewalam sie ze tak szybko mi pojdzie.
Nadruk wykonanie podkladu, dobor koralikow ,i jakosc -wszystko w jak najlepszym wydaniu.
Krotko mowiac nadal pozostaje pod urokiem tej techniki.
Teraz juz tylko pozostaje wykonczenie i umiejetnosci pana od oprawy.
To zawsze pozostawiam fachowcowi i sama sie tego nie podejmuje robic.
Z czelusci czekajacych na zmilowanie prac wyciagnelam Anemony.Mam nadzieje ze troszke je pomecze i kilka rzadkow znow przybedzie.Nie bardzo wierze ze jednym rzutem je wykoncze.Zawsze jednak cos pchne w temacie do przodu.
Pozdrawiam jeszcze koralikowo ,ale obiecuje tez inne wpisy i dziekuje za odwiedziny.
Przepiękne dzieło. Anemony też zapowiadają się cudnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTyle anielskiej cierpliwosci co Ty masz, jeszcze nie spotkalam - mnie z cala pewnoscia jej brakuje, a wiec tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNie odkładaj anemonów.Kończ rzutem na taśmę bo są piękne.
OdpowiedzUsuńIkona bajeczna,tak jak powinna wyglądać- bogata
Ikona-piękny efekt. Anemony to giganty - wiele pracy przed Tobą.
OdpowiedzUsuńCudowna praca! Niesamowicie misterna i delikatna. Jestem zachwycona! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczne te koraliki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te hafty koralikowe:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDoskonała praca, przepiękna:-)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje! Ja to bym miała koraliki wszędzie narozsypywane.. Dlatego tym bardziej podziwiam!
OdpowiedzUsuń