Styczen obfituje u mnie w duza ilosc wolnego czasu.Takie sa uroki mieszkania i pracy na wsi.Teraz kiedy wszystko sobie spi i na polach i czeka na wiosne wolne chwile staram sie maksymalnie wykorzystac.Prawda jest ze mam caly dom na glowie duza rodzine ,ale na szczescie sobie z tym jakos calkiem dobrze radze.Staram sie to wszystko tak zorganizowac ,aby miec czs na swoje zachcianki
Okres swiateczny mija juz pomalu.Pomyslalam wiec ze czs zmienic renifeowy obrus w jadalni.
Haftowalam go z wielkim zapalem.Warto bylo ,bo wszystkim bardzo sie podobal.Teraz czas na cos nowego.
Wymyslilam sobie wiec rozany obrus.Na niego wyhaftuje bieznik w roze.
Tkanine do haftu udalo mi sie idealnie dobrac do koloru obrusu.Wszystko bedzie w tonacji pudrowego rozu.
Postepami przy haftowaniu rozyczek pochwale sie lada dzien.
Moge tylko zdradzic ,ze juz zaczelam i bardzo mi sie podobaja.
Koncze tez dawno juz rozpoczety szaliczek na szydelku
Poscielowe marzenia o ktorych pisalam dwa posty wczesniej ,staja sie z dnia na dzien bardziej realne.
Na razie jednak nie wyglada to zbyt ladnie .Przypomina bardziej scierke do podlogi.Czeka mnie wiec wielkie pranie z gotowaniem.
Teraz uciekam do moich robotek .Bede haftowac , grzac sie przy kominku i pic herbatke z soczkiem z lipy.
serdecznie pozdrawiam i zapraszam.
Ten bieżnik w róże zapowiada się fantastycznie :) ech ileż ja bym dała, aby sobie tak zasiąść przy kominku z herbatką i robótką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Piękny będziesz miała obrusik i jeszcze ten bieżnik różany. Super. Koniecznie proszę o relację z powstawania bieżnika i oczywiście zdjęcia proszę;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
życzę przyjemnej pracy i czekam z niecierpliwością na efekt końcowy - bo na pewno będzie powalający :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się tu u Ciebie podoba, cudowne rzeczy tworzysz; tez bym tak chciała. Ten bieżnik na pewno bedzie piękny. Będe tu zaglądać. Życzę miłej pracy i pozdrawiam. Asia
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace, i bieżnik i szalik.
OdpowiedzUsuńTakie szaliki właśnie pojawiły się na A.są śliczne!!!
Zyczę owocnej pracy.
Pozdrawiam!!!
ewka
Bardzo zachęcające początki haftów, z przyjemnością będę śledzić postępy :))
OdpowiedzUsuńWszystkie pokazane prace świetnie się zapowiadają. Będę trzymała kciuki, abyś zdążyła przed wiosną;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Moniko , oj też bym "pohafciła '' trochę , ale ciągle brak czasu :( Bieżnik zapowiada się wspaniale!! Mam nadzieję , że niedługo uda mi się wyrwać do Ciebie na "chwilę":)))) , to sobie powzdycham nad Twoimi cudeńkami:)
OdpowiedzUsuńCałuski
Szalik według takiego samego wzoru też mam zaczęty, ale skończę go chyba przed następną zimą, bo teraz zajęło mnie dłubanie frywolitek :)
OdpowiedzUsuń