Bardzo lubie te dni miedzy Swietami a Nowym Rokiem.Czas mnie nie goni ,nigdzie sie nie spiesze.Wreszcie moge troszke poleniuchowac.Najlepiej odpoczywam z igla w reku.Wlasnie zrobilam roczny rachunek sumienia w moich rozpoczetych haftach.No i nazbieralo sie tego troszke.Z Herbaciarka po dlugiej przerwie zawarlam ugode i obiecalam jej ,ze juz w tym roku bedzie wisiec w jadalni. Haft jest duzy i wcale szybko z nim nie idzie.Juz kilka razy obiecywalam sobie ze jej nie odpuszcze.Jednak nie naleze do tych co tylko jedna robote pchaja do przodu.Caly czas cos nowego mnie korci i trudno sobie odmowic.Od trzech dni jednak spedzam kazda wolna chwile w jej towarzystwie.Mam nadzieje ,ze wyjdzie i mnie i jej to na zdrowie
koronkowy czarny wachlarz tez lekko kurzem porosl.Odkopalam go z szuflady i na razie patrze na niego.
Mam nadzieje ,ze na tym sie nie skonczy .Praca przy nim to sama przyjemnosc.Nie jest to haft xx .Wzor nalezy do tych z rodzajuB&W.Efekt jest wspanialy.Warto sie troszke pomeczyc.
Pozdrawiam serdecznie jeszce w Starym Roku.Z filizanka malej czarnej i igla w reku zabieram sie za haftowanie.
Ależ piękne wzory!!!! I to takie, z którymi się jeszcze nie spotkałam!!!! Błagam, dokończ je, bo MUSZĘ zobaczyć końcowy efekt!!! :-)
OdpowiedzUsuńojejejej..wachlarz naprawde ma wspanialy wzor!
OdpowiedzUsuńczekam na zdjecia z zakonczenia prac
pozdrawiam poswiatecznie:-)
Basia
Benedyktyńska robota, ale jaki efekt!!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiamy, jak zawsze.
Pzdr.
Ja tez kocham czas miedzy swietami i chociaz musze isc do pracy to jakos jestem bardziej zrelaksowana i stres sie mnie nie ima...
OdpowiedzUsuńHafty sliczne, ale i tez wymagajace cierpliwosci i czasu. Za to efekty koncowe beda niesamowite :) Pozdrawiam
Wow, ależ ten wahlarz jest fajny, pierwszy raz widzę na oczy takie cudeńko!
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam i życzę przyjemnej współpracy z igłą:-)
Monika , życzę Ci wytrwałości w postanowieniu:)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem kiedy przeproszę się ze swoją herbaciarką:)
Całuski
Jejku,ale fajne to i to.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, bo powstaje cudo.
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła, Moniko ! Z niecierpliwością oczekuję efektu końcowego ! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia zwiastują cudne prace, czekam na efekt niecierpliwie :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
OdpowiedzUsuńwachlarz jest cudowny... przepiękny ostrzę na niego zęby, ale nie wiem czy się wezmę za niego.
OdpowiedzUsuńprace postepuja a ten koronkowy wachlarz cudo!!
OdpowiedzUsuńTen wachlarz też mi się marzy.Widziałam gotową pracę na jednym z blogów.Prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuńTen wachlarz też mi się marzy.Widziałam gotową pracę na jednym z blogów.Prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuń