wtorek, 10 kwietnia 2012

Babka na gesim tluszczu.Postepy przy Herbaciarce cz13

Babka na gesim tluszczu- brzmi to moze troszeczke jak nie z tego swiata. .Kiedy pieklam ja pierwszy raz tez tak myslalam .Teraz jednak zmienilam zdanie.
Mieszkam na wsi i wiele rzeczy moge wyprobowac na wlasnej skorze.
Od kilu lat hoduje wszelkiego rodzaju ptactwo.Kaczki ,gesi kury zielononozki bazanty przewijaja sie przez moj kurnik caly rok.Wiejski rosol dobre jajko czy pieczona gaska smakuja zupelnie inaczej niz te z wielkich hodowli.
Ostatnio za rada pewnej osoby odwazylam sie wytopic gesi tluszcz i na nim poprobowac upiec babke.Na poczatku nie bylam do tego przekonana.W koncu jednak nie wytrzymalam i ciach prach wytopilam tluszc i machnelam babke.Z reka na sercu musze stwierdzic .ze bylo warto.Gesi smalec jest bielusienki i nie ma w ogole zapachu.Piecze sie na nim bardzo dobrze .Teraz taka babka gosci czesto w mojej kuchni .

Przez ostatnie tygodnie bardzo zaniedbalam moj haft. Nabral on juz prawie mocy urzedowej.Sezon pisankowy mam juz za soba.Moge wiec przeprosic kolejny raz moja Herbaciarke i poswiecic jej wiecej czasu.Mam nadzieje ,ze tym razem uda mi sie juz ja wykonczyc.Czas najwyzszy ,aby odslonila juz swoja twarz.i puscila zalotne oczko.

Pozdrawiam wiosennie i zycze milego wieczoru.

7 komentarzy:

  1. na temat tłuszczu gęsiego nie bede sie zachwycac bo jestem wegetarianką ale tą wage chętnie obejrzałabym w całosci:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie jestem wegetarianka jak Agatka, ale tez go nigdy nie jadlam, nie pamietam nawet czy o nim slyszalam, a pochodze z malego miasteczka, prawie wsi...Ot czlowiek ciagle sie czegos uczy.
    Zycze samozaparcia przy herbaciarce Moniko!
    sciskam
    B.

    OdpowiedzUsuń
  3. Monis...slicznie sie ta herbaciarka zapowiada.Tluszcz gesi znam ,Mimo ze mieszkam w 2,5 milionowym miescie to na Sw.Marcina zawsze idziemy na pieczona ges do restauracji .A po obiedzie kazdy gosc dostaje w prezencie pojemniczek gesiego smalcu na wynos.Czesto pieklam w nim jagniecine i musze przyznac ze miesko smakuje wybornie.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moniko , na samo wspomnienie babki , aż ślinka mi cieknie:P
    A z herbaciarką poszłaś do przodu, że lada dzień będzie zdobić Twoje ściany:)
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie nie przepadam za gęsiną, ale pewnie wynika to z nieumiejętności jej przyrządzania. Śliczna będzie ta hafciarka. Ogrom pracy w nią wkładasz. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam za cierpliwość , piękna hafciarka sie wyłania. Babka wygląda apetycznie.

    OdpowiedzUsuń