Cala sobota i dzisiejsza niedziela uplywa mi pod halem "Pomysl juz o swietach".
Powyciagalam moje swiateczne akcesoria decu -bombkowe i zabralam sie do roboty.
Poczatek mam zawsze bardzo ciezki ,bo wybieranie motywow na bombki trwa u mnie bardzo dlugo.
Trudno mi jest zawsze zadecydowac ktory pierwszy ,a ktory jeszcze moze poczekac.
Papiery ,serwetki zdjecia zbieram caly rok ,wiec mam juz pokazna kolekcje.Moge wiec do woli komponowac wycinac przyklejac i malowac.
Niestety to dopiero skromny poczatek..Jak na razie udalo mi sie tylko poprzyklejac kilka motywow.Teraz dopiero zacznie sie ciezkie lakierowani malowanie szlifowanie.
Mysle ,ze za jakis dobry tydzien bombki juz bede mogla pokazac gotowe.Tak jak juz pisalam w poprzedninm poscie jako pierwsze zagoscily u mnie motywy wiktorianskie.
Pozdrawiam serdecznie i zycze milego popoludnia.
Świetna zapowiedź, tego co czeka nas potem. Obrazki są zwykłym wydrukiem?
OdpowiedzUsuńśliczne robisz bombeczki ... mnie też chyba to czeka ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Podziwiam i wręcz zazdroszczę tych umiejętności połączonych z wielkimi pokładami cierpliwośći.
OdpowiedzUsuńJa pozostaje przy swoim rękodziele:):)
Pozdrawiam
rozczulasz mnie Moniś swoją organizacją, bardzo bym chciała taka być... uwielbiam Twoje posty i czekam na święta z Tobą, pozdrawiam Emilystar z Poznania
OdpowiedzUsuńŚlicznie się zapowiadają …marzą mi się takie bombki , ale jeszcze nie w tym roku , może w następnym spróbuje ..
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych umiejętności :)
OdpowiedzUsuńPokłony do ziemi dla takich zdolnych raczek! Bombki sa niesamowicie piekne, cudowne i oczywiscie must a have! Juz zostaje z Toba ...
OdpowiedzUsuń