Tak sobie pomyslalam ,ze ten moj nowy szal wyglada tak jak pogoda za oknem.
No coz aura jest nie najlepsza ,ale nie ma co marudzic..Sa tez dobre strony.Ja dzieki temu wiecej czasu ostatnio spedzam w domu i nadrabiam zaleglosci.Wreszcie wykonczylam kolejny azurowy szal.Tym razem kolor szarego grafitu i polyskujaca srebrna nitka.
Wloczka idealna na takie prace milutka i delikatna.
Wzor juz zagoscil u mnie na dobre .To jest juz trzeci szal o tym schemacie.Jak dla mnie jest prawie idealny .
Bedzie jeszcze jeden a wlasciwie juz jest.Tym razem z cieplejszej i grubszej wloczki.
O tym jednak i o innych dosyc duzych pracach napisze za kilka dni.
Dzisiaj mala sesja z szalem w roli glownej.
Pozdrawiam i zycze troszke sloneczka i sniegu.
Moniko, kolejne cudenko wyszlo spod Twoich rak, przepiekny szal:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDoskonały! Wspaniały kolor w połączeniu z błyszczącą nitką daje niesamowity efekt. Wzór prześliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniały szal, chcoiaz ja na bure dni zakąłdam coś w żywych kolorach:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ! I bardzo,bardzo w moim kolorze :-) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję ślicznie za świąteczną kartkę :-)
OdpowiedzUsuńMaja
Cudny a jaki musi być milutki w dotyku:)
OdpowiedzUsuńszal jest przecudnej urody - piękny szary kolor i fajnie dobrane ażury, aż prosi, by się nim owinąć, bajka!
OdpowiedzUsuńKrista