niedziela, 3 marca 2013

Komunijne malenstwa -woreczek i torebusia.

Moje zmagania nad komunijnymi malenstwami dobiegly konca.
Z efektu jestem zadowolona tym bardziej ze w temacie woreczkow to moj pierwszy raz..Troszke kosztowalo mnie to czasu.Pozory myla jesli ktos mysli ,ze jak male to pojdzie szybko.
Ja tez tak myslalam .ale szybkozmienilam zdanie.
Teraz mysle o wiekszej letniej damskiej szydelkowej torbie.Pozostawiam jednak ten temat na po swietach.
Teraz u mnie kroluja gesie wydmuszki.Wkrotce bede mogla juz cos pokazac.






Te przestrzenne kwiatki na woreczku ciekawie sie ukladaja .Tak jakby byly ponaszywane. Dzieki temu ze sa z cieniutkich nici nabraly lekkosci i delikatnosci..
robiac je pomyslalam o takiej narzucie na lozko.

8 komentarzy:

  1. Śliczności :-) Woreczek przepiękny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy byłabyś w stanie poświęcić jedną małą rzecz z Twoich "cudowności" dla trójki ciężko chorych
    https://www.facebook.com/pages/Rodzina-Witkowskich-potrzebuje-pomocy-Marcin-Zarych/433415743401575

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne woreczki:) a narzuta... oj będzie na czym zawiesić oczko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna torebusia i woreczek, dopracowane aż błyszczą. To prawda małe prace pochłaniają czas i energię.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze - sliczne! Torebeczka jest urocza - elegancka i sliczny woreczek w kwiatuszki co dodaje jeszcze wiekszego uroku!

    OdpowiedzUsuń