wtorek, 9 marca 2010

Rozana donica i waza.

Jakos ostatnio z niczym nie moge zdazyc.Remont kuchni jeszcze nadal mi sie wlecze.Pomalu mam juz dosyc ,ale musze czekac jeszcze do poniedzialku na blaty.W zwiazku z tym inne rzeczy zaniedbalam.Mam rozgrzebane kilka prac, ktore juz powinny byc gotowe.Mam nadzieje, ze wkrotce to wszystko ogarne i bede mogla normalnie odetchnac.Na razie cala armia gesich pisanek czeka na lakierowanie , kilka wiosennych doniczek tez mam na wykonczeniu.No i jeszcze obraz MB Ostrobramskiej ,ktory xxx juz trzeci miesiac.Nazbieralo sie tego troche.Jutro z rana zabieram sie ostro do pracy.To co dzisiaj pokazuje to moje starsze prace.Jakos po ich zrobieniu okazalo sie ze idealnie wpasowaly sie w charakter mojego rozanego pokoju.I tak juz w nim pozostaly.O moim pomysle na rozany pokoj i jego konsekwencjach napisze innym razem.



Wszystkim bardzo dziekuje za mile posty i odwiedziny.Pozdrawiam.

2 komentarze:

  1. Miałam już przyjemność się nimi zachwycać ale i tym razem nie mogę wyjść z podziwu.Uwielbiam wszelkie motywy różane.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń