Od kiedy siegne pamiecia stara porcelana budzila we mnie zachwyt.Zawsze mialam i mam do niej slabosc.Kiedy kilkanascie lat temu dostalam od Mamy serwis z angielskiej porcelany bylam w siodmym niebie.Wtedy na te czasy byl to rarytas.Serwis sluzy mi do dzisiaj i dobrze sie ma.Ostatnio wpadly mi w rece serwetki z bardzo zblizonymi motywami jak na porcelanie.Te z kwiatowym motywem to pisanki zeszloroczne.Ta ze scenka rodzajowa to produkcja tegoroczna
Ciagnac temat porcelanowy przerobilam stary wazon .W ubieglym roku znalazlam papier z tymi motywami .Zakochalam sie w nim od pierwszego spojrzenia.Paskudny wazon poszedl na pierwszy ogien.Przydala mu sie ta przerobka.Teraz udaje stara porcelane.Do kompletu pisanki i dekoracja na swieta gotowa.To co widac ponizej to moje zeszloroczne prace
Moja kuchnia nabiera juz fasonu.Mamy lekki poslizg bo brakuje jeszcze blatu.Szafki juz sa zamontowane.mam nadzieje ze w przyszlym tygodniu bedzie koniec.Wtedy bede mogla juz puscic wodze i upiekszyc ja po mojemu.Mysle ze to bedzie najfajniejszy etap calego zamieszania.Na razie wydaje mi sie ze wszystko gra.Kolory kafelki podloga i cala reszta dosyc dobrze sie skomponowaly.Powiem szczerze ze bardzo sie balam ,bo wszystko dobieralam zupelnie sama .Kamien spadl mi z serca kiedy wszystko zagralo i zobaczylam aprobate ze strony reszty domownikow.
Kuchnia już pięknie się prezentuje! A pisanki, jak zawsze, CUDNE! Najbardziej przypadły mi do gustu te z czerwonymi motywami, razem z wazonem, oczywiście:)
OdpowiedzUsuńMoniko, gratuluję, kuchnia już wydaje się przemyślana i dopracowana w detalach, a jak dojdą jeszcze drobiazgi, to zapewne będzie zapierać dech w piersiach!Możesz się wtedy zacząć niepokoić, bo jak domownicy nie będą chcieli opuścić tego pomieszczenia, to pozostanie Ci tylko uzupełniać zapasy w lodówce!No, ale to już sama sobie będziesz winna ;)
OdpowiedzUsuńPomysł "naprawy" brzydkiego wazonu, chociaż akurat kształt ma znakomity, jest niebezpiecznie fajny i chyba skorzystam z niego "reperując" jeden z moich, o nie tak klasycznym kształcie.Do tego pisanki jakby z porcelany...No zachwyt mnie nie opuszcza!
Aha, mam jeszcze pytanie,Moniko, bo ja jeszcze początkuję w pisankach,w jaki sposób przewlekasz wstążeczkę przez wydmuszkę?
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze moje pisanki sie podobaja.Do przewlekania kokardek sluzy mi bardzo dluga dosyc cienka igla.Zalezy wszystko od dziurek w wydmuszkach.Ostatnio mialam klopot.Wymyslilam drut ktory przeciagam przez wydmuszke.Na koncu tego drutu leciutko przyklejam kokardke klejem z pistoletu.Przeciagam delikatnie i na koncu odcinam wstazke.
OdpowiedzUsuńMoniko kuchnia cukiereczek! GRatluję wyczucia:)
OdpowiedzUsuńCO do pisanek..chyle czoła. Po prostu. cokolwiek innego napiszę - otrę się o banał!
Jajeczka sliczne...nigdy nie probowalam techniki decoupage i kazdy przedmiot ozdobiony tym sposobem jest dla mnie dzielem sztuki.
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o mebelki to musze powiedziec,jestem zachwycona ich kolorem. Baaardzo mi sie podoba.
Pisanki cudeńko, ale wazon co to porcelanę starą udaje zauroczył mnie. Kuchni będzie śliczna, bardzo mi się podobają, te wąziutkie szafki obok kuchenki. Już nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć z postępów robót.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Moniko, kuchnia REWELACJA, jeszcze jak dołożysz swoje dekoracje to już będzie zupełny odlot!!!!
OdpowiedzUsuńA pianki z niebieskim , też właśnie produkuję heheh.Całuski :)
Moniko,kuchnia to strzał w dziesiątkę!!!
OdpowiedzUsuńPisankami jestem zachwycona,zwłaszcza tymi w niebieskościach.
Miłego weekendu:)))
Pisanki piekne i takie stylowe.A kuchni juz Ci zazdroszcze:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moniko:) zapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kuchnię będziesz miała bajeczną...
OdpowiedzUsuńPisanki bardzo stylowe. Nie mogę oczu oderwać od tych zeszłorocznych z dzbanem na czele. Te motywy są przepiękne.
ach...ta kuchnia.... u mnie tez bedzie mozna taka zobaczyc, ale dopiero za 5 lat :( Ale nie ma to jak czerpac z dobrych wzorców, pozdrawiam Cię mój Ty Dobry Wzorcu :)
OdpowiedzUsuńzebym jeszcze te jaja tak umiała...ech...
Dziekuje wszystkim za mile komentarze.Po takich slowach jest mi bardzo milo.Dodaje mi to skrzydel i ochoty.Wlasnie mam kilka nowych pomyslow w realizacji.Mam nadzieje ze lada dzien bede mogla juz cos nowego pokazac.
OdpowiedzUsuńkuchnia przeszła mega metamorfozę boska jest i jak się rozjaśniła i powiększyła, bede do ciebie zaglądała bo coraz więcej swiezych i nowatorskich pomysłów u Ciebie widze i tak przymaj dobra kobiełko :)
OdpowiedzUsuń