Dzisiaj robiac porzadek wpadly mi w rece reczniki z monogramem.Haftowalam je w ubieglym roku wspolnie z Maja z blogu Tymczasem.Wlasciwie byly one dodatkiem do literkowego obrazu.tak mi sie podobaly ze praca przy nich zleciala raz dwa.obraz jest dosyc duzyi prezentuje sie calkiem okazale.
na kiniec uszylam jeszcze kosmetyczke tez z literkami
Nie bylabym soba gdybym nie zaczela kolejnej dosyc duzej pracy.zapragnelam kocyka z kwadratow.Nie jest to nic nowego.na kilku blogach widzialam Panie, ktore pilnie dziergaja swoje kocyki.Urok ich jet tym wiekszy iz mozna w nieskonczonosc kombinowac z kolorami.Moj bedzie popielato rozowo bordowy.Jak wystarczy mi zapalu to moze bedzie tez w innej tonacji.Jak dla mnie to swietna zabawa i relaks przy tych kwadracikach.
Talerzyki to moj jeden z ostatnich zakupow na gratach.Do wszystkiego co porcelanowe mam straszna slabosc.Talerzykow mam juz kilka.Te znalazly juz tez swoje miejsce .
Dzisiejszy wpis jakos mi sie sporo wydluzyl.Pomarudze jeszcze jednak chwilke.
Nie bardzo mam jeszcze co pokazac ,ale juz zaczelam.Jest to seria obrazkoe wg Klimta.Caly komplet sklada sie z pieciu sztuk.Mysle ze caly efekt bedzie po oprawieniu calosci.Przy tym obrazku zostaly mi jeszcze kontury.Mam nadzieje ze zapal minie nie opusci
Dziekuje pieknie za wytrwalosc przy tamk dlugim wpisie.Pozdrawiam serdecznie i zycze milego nowego tygodnia.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ze usunelam posta, ale chyba jeszcze zaspana jestem bo tyle literowek narobilam, wiec powtorka "z rozrywki" :)
OdpowiedzUsuńPisalam ze podziwiam te Twoje monogramy, ktore tak pieknie pasuja do Biedermaierowskich talarzykow - mialas szczescie w szperaniu.
A kwadraty w modnych kolorach, wiec na czasie i wierze Ci ze sie relaksujesz i odpoczywasz przy ich robieniu, ja tez tak mam, choc na szydelku umiem robic tylko kwadraty (narazie;), zreszta wszystkie robotki mnie relaksuja.
A na Klimta czekam z niecierpliwoscia, bo secesja to moj ukochany styl, pozdrawiam
Ciekawa jestem efektu koncowego z kwadracikow szydelkowych, kolory ktore wybralas jak znalazl pasuja do mojego salonu hehe. Talerzyki urocze :)
OdpowiedzUsuńAleż się u Ciebie dzieje! Nie posiedzisz kobietko, cały czas coś działasz.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Moniko, monogramy, wszelkie alfabety uwielbiam - Twój obraz jest piękny. Talerzyki -ogromnie Ci ich zazdroszczę! Klimta lubiłam na studiach, a później komercja mi go obrzydziła, bo był wszędzie. 5 obrazków? - będę Ci kibicowała. Jesteś bardzo pracowita i kreatywna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJesteś pracowita jak pszczółka. Moniko,czy to w ogóle sypiasz?
OdpowiedzUsuńU mnie też sezon przetworów. Dzisiaj na tapecie cukinia z papryką.
Narzutę z kwadracików również mam w planie. Od dwóch miesięcy się za nią zabieram. Moja będzie pastelowa:błękit,pudrowy róż i zgaszony seledyn.
Porcelanowymi talerzykami jestem zachwycona. Mój mąż jedzie dzisiaj do Czacza, bardzo żałuje,że ja nie mogę.Mam jednak nadzieje,że coś mi przywiezie.
Haftowane monogramy piękne.
Miłego tygodnia:)))
Piękne te talerzyki, gdzieś w internecie widziałam bardzo podobne wzory do haftowania.
OdpowiedzUsuńNarzuta będzie w pięknych kolorach .
Pozdrawiam :)
Moniś, twoje monogramy mnie powaliły, ta kosmetyczka jest tak słodka, jak i ręczniki, boskie :)))) jednak zawsze kiedy o Tobie myslę, przed oczami staje mi Twoja przepiękna kuchnia, która jest moja wymarzoną!!!! całuski
OdpowiedzUsuńcudowne monogramy,
OdpowiedzUsuńPledzik zapowiada się śliczny.
Ja już swój ukończyłam !
piekne monogramy i to akurat inicjaly mojego meza M mozna podpatrzec?
OdpowiedzUsuń