Ta pora roku nalezy u mnie do bardzo pracowitych.
Jest to miesiac kiedy w naszym gospodarstwie sa zniwa i przygotowanie do jesiennego zbioru plodow rolnych.To jednak w duzym stopniu jest zajeciem mojego meza.Ja oczywiscie pomagam mu i bardzo go wspieram.Na szcescie mimo fatalnej pogody udalo nam sie jakos skonczyc zniwa.Mogalam wiec odetchnac spokojnie i zabrac sie troche bardziej intensywnie za kuchnie i przetwarzanie tego co uroslo w moim ogrodku.
Cukiniia w tym roku tak obrodzila ze zaopatrzyc bym mogla polk wojska.
robie ja pod przeroznymi postaciami.
Dzisiaj padlo na cukinie do miesa.jest bardzo pikantna z czosnkiem sosem sojowym wegeta i cebulka papryka i imbirem.
Moi panowie stwierdzili ze jest OK.
Udalo mi sie zdobyc troszke borowek.
Szybciutko usmazylam je z mala iloscia cukru.
Beda jak znalazl jako dodatek do miesa na zimno i do indyka.
Patisony to kolejne warzywko ,ktore dosyc czesto gosci na moim stoleW tym roku postanowilam zamarynowac takie zupelnie malutkie patisoniki.
mialam obawy czy beda dobre.Po dzisiejszej degustacji twierdze, ze smakuja wysmienicie..
Trzeba tylko uwazac aby ich zbyt dlugo nie pasteryzowac ,bo moga byc zbyt miekie.
W mojej kuchni nie brakuje rowniez letniego oleju z ziolami .Jest aromatyczny i pieknie pachnie.Ziola i przyprawy tak mienia sie w tych butelkach ,ze az szkoda je otwierac.Oprocz tego ze smakuje wspaniale to rowniez tak wyglada i jest piekna dekoracja.
Ta cala zabawa w przetwory jest dosyc pracochlonna.Ja jednak to bardzo lubie i robie to z wielka przyjemnoscia.Tym bardziej,ze wszystkie warzywa i owoce mam z wlasnego ogrodu.
Pozdrawiam wszystkich tak kolorowo jak moje sloiczki i zycze slonca na ten koniec lata.
Same pyszności u Ciebie!! Zdradź przepis na tę cukinię:) Też uiwelbiam zabawę w przetwory, tylko to zdzieranie etykiet ze słoików śni mi się po nocach:P
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tych wszystkich przetworzonych dobrodziejstw lata. Zima Wam nie straszna - lata nałapaliście tak dużo w te słoiczki i buteleczki, że na pewno starczy, nawet jeśli trwałaby tak długo, jak w zeszłym roku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak zawsze jestem pod wrazeniem Twojej pracowitosci ;)Jestem maniaczka przetworow , ostatnio walczylam z ogorkami. A przy okazji pozwole sobie na wtracenie pytania , zapasteryzowalam sloiki z konserwowanymi ogorkami,zamknely sie jak nalezy a po kilku dniach 3 sloiki otworzyly sie tzn wieczka sie podniosly. Nie wiem czy to oznacza ze nadaja sie juz do wyrzucenia?
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam slicznie :)
Piekne przetwory.Zdziwilo mnie jednak przeznaczenie borowek...Ja zawsze wcinam je na slodko a tu jako dodatek do mięsa.Moge poprosić o jakis przepis na maila z wykorzystaniem borówek do miesiwa???PS.Ja tez produkuje oleje aromatyzowane.Cudownie pachna, smakuja no i wygladają:)I cieszę się,że lubisz i wręcz celebrujesz przygotowywanie przetworow:)Piekne zdjęcia, piekne dekoracje, etykiety i szklo.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIle pysznych rzeczy u Ciebie! Pracowita kobitka z Ciebie!!!! Borówki mnie zaintrygowały.Nigdy nie robiłam z nich przetworów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
slicznie-zaraz lece zrobic olej z ziolami i koprem bedzie ozdoba mojej kuchni.a no i gratulacje ze zniwami po takich deszczach
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super przetwory, mam nadzieję w przyszłym roku podpatrzeć trochę przepisów u ciebie, jak już będę na swoim ;)) A skończonych żniw normalnie zazdraszczam, u nas wciąż jeszcze połowa zboża w polu, a tu deszcze i deszcze....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania
Wow, napisze tylko tyle jestem pod wrazeniem.
OdpowiedzUsuńUsciski
No tak, widzę, że naprawdę należysz do ludzi pozytywnie zakręconych...tyle przetworów!! szok i podziw dla Ciebie
OdpowiedzUsuńWidząc Twoje zapasy na zimę zazdrośc mnie skręca ;) Cóż, muszę zabrać się do roboty ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo mi milo ,ze moje sloiczki zwrocily uwage tylu Pan.
OdpowiedzUsuńTak w ogole to dopiero sie rozkrecam z tymi przetyworami.Plany mam szerokie .Mam nadzieje ze wystarczy mi sily i zapalu.Rodzine mam duza ,wiec i przetworow jest sporo.
Ana;cukinia do miesa to zmodyfikowany przepis ,ktory kiedys znalazlam gdzies w necie.Cukinie obieram ze skorki okolo 2.5- 3 kg.Chyba ze jest bardzo mlodziutka i miekka to wtedy zostawiam.Kroje w kostke i dusze z lyzka oliwy.Okolo 1 kg cebulii dwie glowki czosnku drobno pokrojonego dusze z dwoma lyzkami smalcu.Lacze cebule z cukinia.
Doprawiam papryka ostra chili,sosem sojowym sola pieprzem.dodaje troszke ziarenek smaku i suszonych ziol. na koniec dodaje przecier pomidorowy albo koncentrat.dusze to kilkanascie minut i gotowe.Po wlozeniu do sloikow pasteryzowalam kilkanascie minut.
Borowki smazylam z niewielka iloscia cukru.Powinny byc jeszcze gruszki .Niestety u nas jeszcze ich nie ma .Jak juz dojrzeja to nie bedzie borowek ,a szkoda ,Bo ten zestaw jest przepyszny.
Penelopo .ciesze sie ze juz jakos z twoim zdrowkiem lepiej.Na pewnio jeszcze zapelnisz swoja spizarnie jesiennymi specjalami.
Ja dzisiaj nic juz nie bede pichcic .Moze troszke porobie tylko kwadracikowy pledzik.Jutro wybieram sie do slynnego Czacza na graciane zakupy.Mam nadzieje upolowac cos ciekawego.Oczywiscie po powrocie zdamm relacje.Pozdrawiam wszystkich i zycze duzo smakowych wrazen przy pichceniu przetworow.
Jak ja lubię buczenie kombajnów na polu.Tylko strasznie nie lubię ,kiedy z pól po żniwach myszadła się pakują do domów.wczoraj musiałam kota na siłę domu przetrzymywać bo jedna mi gdzieś w wiatrołapie buszowała.Ale już po kłopocie.Sprytny kocurek.A oleje aromatyzowane są pewnie super.Zaintrygowałaś mnie tą cukinią, bo u mnie też urodzaj.Może jakiś przepis, chociażby na maila?Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo i jest przepis :))) spóźniłam się ociupinkę z komentarzem.
OdpowiedzUsuńMonika , i znów pyszności natworzyłaś!!!, a olej też sobie zrobię , bo wspaniale wygląda.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego polowania w Czaczu.
Buziaki
Monisiu:)to gorący okres dla wszystkich pań domu,które nie chcą zostac tylko na gotowych przetworach ze sklepu:)zapraszam do mnie na przepisy:)))
OdpowiedzUsuńNajlepsza spiżarnia w okolicy! Świetne przepisy na przetwory. Pozdrawiam :}
OdpowiedzUsuń