Amarantowy kolor nalezy do tych ,ktore zawsze gdzies mi towarzysza .Jak siegne pamiecia zawsze mialam cos w tym kolorze .Moda na ten dosc ostry kolor powraca co jakis czas.Ostatnio ku mojemu zadowoleniu ponownie kroluje w modzie w wystroju wnetrz i dekoracjach.W ubieglym roku pomyslalam ,a czemu nie poprobowac zrobic bombek w tej tonacji.Pomysl szybko zostal zrealizowany i powstaly amarantowo koronkowe bombki i donice.Nie udalo mi sie jednak do konca wszystkiego wykonczyc.Teraz mam w planie troszke powiekszyc ta dekoracje .Mam nadzieje ze jakis pomysl wpadnie mi do glowy i szybciutko go zrealizuje.
Serdecznie dziekuje za odwiedziny i komentarze .Pozdrawiam.
Kolejne piekne bombki. Zdradzis moze jak je wykonujesz? tzn chodzi mi o tak ladne naciagniecie materialu. moze jakis kursik?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kolor jest przepiękny i taki...pobudzający, energetyczny:)Przepiękne i misterne wykonanie!
OdpowiedzUsuńBombki baardzo oryginalne, i do tego bardzo mi sie podobaja w takim wydaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prawdziwe perły !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Świetny pomysł z tym kolorem. Świetna robota no i czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekne bombki.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku planuje choinkę w tonacji różowej lub fioletowej.
Pozdrawiam
Świetne,bardzo oryginalne bombeczki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
To chyba najbardziej smakowity kolor na świecie. Bombki piękne!
OdpowiedzUsuńKolor rzeczywiście ostry, ale bombki w tym kolorze będą rewelacyjnie wyglądały w świetle lampek, fajny pomysł
OdpowiedzUsuńMoniko cudny zestaw, jestem zachwycona , strasznie kobiecy.
OdpowiedzUsuń