sobota, 13 marca 2010

Moja nowa kuchnia cd remontu.Scienne malowidla

Kolejny etap remontu kuchni mam juz za soba.Teraz juz na prawde zblizam sie do konca.Dlugo myslalam nad sensownym zagospodarowaniem malej spizarki.Na poczatku marzyl mi sie drewniany regal.Jednak po zagospodarowaniu kuchni zostaly polki i dwie szafki.Okazalo sie ze idealnie pasuja do tego malego wnetrza.Plany wiec sie zmienily.W ten oto sposob zupelnie niespodziewanie mam spizarke nawiazujaca idealnie do kuchni.Bardzo tez wygodne i praktyczne okazaly sie przesowne drzwi .Na ten pomysl wpadlam juz w trakcie remontu.Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem.Jutro czeka mnie zakladanie listew i blatu montarz kuchenki i zlewozmywaka


Kiedy wczoraj na blogu Penelopy przeczytalam o jej pieknych rysunkach sciennych i doznalam olsnienia.W moim domu prawie od zawsze mamy tez cos takiego na scianie.Byl to pomysl mojej Mamy ,ktora z wielka obawa dala sie namowic na cos takiego.Kiedy sciana zostala ozdobiona okazalo sie ze idealnie wpasowala sie w charakter domu.Caly obraz jest dosyc duzy i zajmuje cala sciane.Osobiscie bardzo sie przywiazalam do tego malowidla i nie wyobrazam sobie teraz mojego domu bez niego.Na takie rzeczy moda chyba nigdy nie mija.


3 komentarze:

  1. Masz rację moda na takie wspaniałe malowidła nigdy nie mija

    OdpowiedzUsuń
  2. ja juz niepamietam kiedy ostatnio cos przestawialam albo remontowalam ,troche za tym tesknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Monika !!! Ale u Ciebie zmiany, chyba nie wytrzymam i Cię nawiedzę żeby podziwiać nowe wcielenie kuchni.
    Piękna jest.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń