Jakos bylo mi malo i pomyslalam a czemu by nie sprobowac kolczykow .
Na szczescie mialam jeszcze lyzki z tym samym motywem.Oczywiscie potrzebowalam pomocy sily fachowej i sprzetu.
Udalo sie i powstaly kolejne elementy do kompletu .Kolczyki sa troszke duze ,ale bardzo dobrze sie prezentuja.Do zawieszki musze dokupic sobie lancuszek.
Przy okazji dorobilam sie jeszcze jednej bransoletki.Ta jest troszke wieksza i ciezsza od poprzedniej i ma mniej zdobien.swietnie pasuje do grubych swetrow.
Wpadl mi do glowy jeszce jeden pomysl na taka bizuterie ,ale to zostawiam sobie na po swietach.
Pomysl swietny z kolczykami...choc jak dla mnie to chyba bala bym sie zakladac ...bo ostatnio...przez ciezkie kolczyki,przerwalam sobie ucho:):)widzialam takze bardzo fajny pomysl na...deseczke do ktorej przytwierdzone podobne lyzki jak Twoje:)wygieto...i tak powstal wieszak na...sciereczki kuchenne:):):)pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPomysł super. I jak pięknie wyszło. Bardzo oryginalna biżu i nie ma takiej drugiej na świecie i właśnie o to chodzi;-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moniko, jestem pod wielkim wrażeniem Twoich niesamowitych pomysłów!!!, biżuteria sztućcowa :), prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuńCałuski
No nie mam słów na Twoją kreatywność. Cuda!!
OdpowiedzUsuńpomysł bardzo oryginalny a obie bransoletki są super. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńzdjecia bardzo nieczytelne,szkoda
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTakiej biżuterii to ja jeszcze nie widziałam i jest to dla mnie niesamowita nowość. Zresztą pewnie nie wiedziałabym jak mam ją wykonać. Sama chętnie w moim pracach wykorzystuję różne zakończenia https://pl.silvexcraft.eu/41-zakoczenia i jestem pewna, że w takim wypadku idealnie się one nadają.
OdpowiedzUsuń