Technika ta swietnie sprawdza sie na bombkach.
Wymaga troszke cierpliwosci i czasu,jednak uwazam ,ze warto.
Motyw Klimta ,ktory wybralam do mojej kompozycji wydaje sie dosyc oklepany.Sama nie do konca bylam go pewna.Teraz jednak widze ze jest on idealny i dobrze sie dopasowal.Samo przyklejenie serwetki jest dosyc mozolne,poniewaz motyw jest dosyc duzy i trzeba uwazac aby serwetka sie nie pozmarszczala.Na szczescie z tym juz sobie dosyc dobrze radze.
Bombka z aniolkami to druga z kolekcji zlotej.Jest dosyc pokaznych rozmiarow.
Wszystkie moje bombki sa szklane .Jakos nie mam przekonania do plastikowych.Dzwiek prawdziwego szkla to jest to.
Bywa ,ze stlucze mi sie ktoras ,ale to juz jest wpisane w urok szklanych bombek.
Obie bombki na samym koncu pomalowalam lakierem postarzajacym.




Dziekuje serdecznie za odwiedziny i sle pozdrowienia z zasniezonej Wielkopolski