piątek, 28 grudnia 2012

Rozany obrus-moje swiateczne dzierganie

Miedzy swietami a Nowym rokiem jest to czas kiedy u mnie w domu wszystko toczy sie troszke wolniej.
Nie mam jakis pilnych obowiazkow wiec moge ten czas poswiecic rodzinie i swoim przyjemnoscia.
Oczywiscie pod reka musialam miec cos do robienia.Taki odpoczynek mi najbardziej odpowiada.Tym sposobem udalo mi sie rozpoczac dawno zaplanowany rozany obrus.
Zakochalam sie ostatnio we filecie.Ta technika szydelkowania byla kiedys dla mnie czarna magia teraz jestem pod jej wielkim urokiem.
Mysle ze roze ktore maja zagoscic na tym obrusie beda pieknie na nim wygladaly.
Na razie jeszcze ich nie widac ,ale mam nadzieje ,ze do Noweg Roku uda mi sie troszke pomachac szydelkiem.Obrus jes dosyc duzy wiec nie przybywa szybko.
Jednak babska ciekawosc efektu koncowego pogania mnie do przodu.
Na razie wyglada dosyc skromnie .Caly efekt tworzy wieniec roz ktory jeszcze przede mna.





Dziekuje za mile odwiedziny i zapraszam ponownie.

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Gdy pierwsza gwiazdka na niebie...

Gdy zablysnie pierwsza gwiazdka na niebie wszyscy zaczna siadac do wigilii.
Mam nadzieje ze zdaze jeszcze zlozyc wszystkim zyczenia .
Pieknych ,spokojnych i cieplych Swiat w gronie najblizszych.







Wszystkim mnie odwiedzajacym dziekuje bardzo swiatecznie i zycze jeszcze raz Magicznych i Wspanialych Swiat.

piątek, 21 grudnia 2012

Na swiateczne naleweczki i cytrynki.

Koncze wreszcie moje swiateczne bombkowanie.Pozostaly mi jeszcze do skonczenia takie najbardziej swiateczne czerwone bombki.Mam nadzieje ze jutro bede mogla je pokazac.
Udalo mi sie jeszcze zrobic kilka buteleczek na swiateczne naleweczki.
Cytrynowa konfiturka tez znajdzie miejsce w cytrynkowych sloiczkach.Beda idealne na podarunki.
Swieta ida duzymi krokami ,wiec dzisiaj instaluje sie juz na dobre w kuchni.
Mam nadzieje ze do poniedzialku dam rade ze wszystkim co mam zaplanowane.





Pozdrawiam serdecznie i pedze do kuchni mieszac w garach.

czwartek, 13 grudnia 2012

Bombkowe szalenstwo cd

Swieta juz tuz tuz,wiec i mnie ten nastroj nie opuszcza.Caly czas pozostaje w temacie bombkowym.
Dlugo trwalo az sie na dobre rozkrecilam ,a teraz nie potrafie skonczyc.
Co wezme moja teczke z motywami swiatecznymi nie moge sobie odmowic przyjemnosci zrobienia kolejnej.
Tak wiec od jednej do drugiej i kilka juz powstalo i jeszcze kilka sie suszy.
Czesto siegam po motywy ,ktore juz kiedys byly na moich bombkach,Jednak za kazdym razem sa troszke inne.Nigdy nie powtorzy sie idealnie tak samo.
Dzisuiejsze bombki naleza raczej do tych stylowych.Nie kazdy jest amatorem tego typu motywow.
Ja jednak pozostaje im nadal wierna.
Zapraszam wiec na krotki spacerek do swiata moich bombek.













Dziekuje za odwiedziny i pozdrawiam bardzi mrozno i zimowo.

czwartek, 6 grudnia 2012

A u mnie znowu bombki.

Witam bardzo wieczornie i bardzo bombkowo.
Jak co roku o tej porze jestem bardzo nudna .Ciagle to samo -bombki ,dekoracje swiateczne itd itp.
Jakos nie moge sobie odmowic tej przyjemnosci i zakonczyc ta dzialalnosc.
Ostatniego wieczoru zawzielam sie i zrobilam kilka gipiurowych na prawdziwych szklanych bombkach.Nastepnie potraktowalam wszystko farba w odcieniu ecru.Wyszlo dokladnie tak jak chcialam ,idealnie beda pasowaly do mojego swiatecznego wystroju.W planie mam jeszcze do zrobienia cos do kompletu ,ale o tym bedzie w nastepnym poscie.
Nastepne bombki tez sa jeszcze cieple .Wlasnie zakonczylam ich lakierowanie .Dostaly kokardki i moga czekac na swietaZapraszam wiec na mala sesje zdjeciowa moich ostatnich bombek.



















Przepraszamza taka ilosc zdjec ,ale tak mi jakos wyszlo.
Nastepnym razem postaram sie napisac i pokazac cos innego.Nie tylko bombki i bombki.
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za tyle milych komentarzy.