czwartek, 31 grudnia 2015

Haft koralikowy-moja nowa fascynacja

Po bombkowo swiatecznych decu szalenstwach zapragnelam troszke  zmienic klimat .
 Od dluzszego czasu obserwowalam panie haftujace koralikami.
Nie zawsze wszystko mi sie podobalo ,ale wreszcie znalazlam to co osobiscie mi zapadlo w glowie.
Znalazlam cos dla siebie i wydaje mi sie ze to mnie zadowoli.
Sam technika nie jest skomplikowana.Wymaga jak kazda taka praca duzych nakladow czasu i cierpliwosci.Jak dla mnie idzie duzo wolniej niz haft xxx,ale efekt wart jest tych godzin spedzonych przy pracy.
Na pierwszy rzut wybralam Ikone.Kolorystyka jej i caly wyglad zwrocil moja uwage i nie bylo sily aby nie poprobowac
Kolorow jest 10 , perlowa biel srebrzystosci szarosci odcienie zlota. Takie jakie czesto mozna spotkac  w ikonach.
Juz teraz zerkajac na to co udalo mi sie wyszyc moge powiedziec ,ze nie zaluje  i na pewno nie bedzie to moja ostatnia praca ta technika.

 W przypadku tej ikony cale tlo bedzie zahaftowane.Bez koralikow zostaja twarze ktore sa  wydrukowane na gabardynie .Na zywo wygladaja jak namalowane.



Anemony to kolejny obraz ktory musialam miec od zaraz jak go tylko zobaczylam
.Taki z serii musz bo sie udusze.
Obraz jest sporych rozmiarow i calkowicie bedzie zahaftowany koralikami.Jakosc gabardyny doskonala wzor wyrazny no i ta kolorystyka .Wszystko naj -pozostalo tylko usiasc i haftowac albo jak kto woli koralikowac


Panel roz to kolejny koralikowy wzor.
Ten troszke w odwazniejszych i bardziej ostrych kolorach .Sam motyw dosyc znany i piekny.Te roze maja w sobie to Cos .Mysle ze jest on chyba najtrudniejszy z tych co wybralam.Tu haftuje sie tylko roze .tlo pozostaje wolne.Mysle ze przy nim posiedze ladne pare godzin


Sylwestra w tym roku spedzam w domu przy kominku .Moze znajde kilka chwil na wyszycie kilku koralikow.


                                                            WSZYSTKIM  ZYCZE
                                     SZCZESLIWEGO NOWEGO 2016 ROKU
                                                          
                                                                                         MONICJA

piątek, 11 grudnia 2015

Po dlugiej przerwie -Bardzo swiatecznie i bombkowo

Witam serdecznie  po bardzo dlugiej przerwie.
Moj blogowy domek porosl juz prawie mchem.Teraz go troszke odkurzylam ,dostal nowy szablon i czas najwyzszy pokazac i napisac co tam w moim swiecie piszczy
Nie bylo mnie tutaj ,ale to nie znaczy ,ze nic sie nie dzialo .
Caly czas dzieje sie i to nawet sporo.
Czas swiatecznych dekoracji w pelni wiec musze pokazac co juz wydlubalam.
Powrocilam troszke do wzorow ktore juz kiedys u mnie goscily.
Jednak za kazdym razem wychodza troszke inaczej.
Na pierwszy ogien poszly bombki oklejone gipiurowa koronka .Niby powtorka z rozrywki ,ale w tym roku zatesknilam do nich bardzo


 Papierowe ozdoby to moj powrot do lat dziecinnych.
Pamietam na choince tanczace polyskujace brokatem aniolki.
Milo jest powrocic do tamtych lat.
Przy tworzeniu tej papierowej gromadki mialam duzo uciechy.Precyzyjne wyciecie tych postaci  zajelo dosyc sporo czasu.
Po pomalowaniu brokatem nabraly bajkowego wygladu









Kilka monochromatycznych  w moim ulubionym kolorze.Idealnie podpasowaly do mojej porcelanyV&B




Bardzo pudrowe i eteryczne.




I kolejne monochromatyczne




Dzisia jto juz wszystko.Kilka kolejnych swiatecznych dekoracji jeszcze sie wykancza ,bombki jeszcze sie lakieruja .Za kilka dni bede mogla jeszcze cos pokazac.
Pozdrawiam serdecznie i zycze milego wieczoru.