piątek, 25 maja 2012

Kwitnacy taras.Kolejne elementy porcelanowej kolekcji.Herbaciarka cz15.Cos slodkiego

Maj uplywa mi pod haslem kwiatowym.posadzilam i wysialam juz prawie wszystko co bylo pod reka.Stwierdzam ,ze najbezpieczniej jest kiedy nie ruszam sie nigdzie z domu ,bo za kazdym razem cos nowego przytargam.Potem mecze to sadze podlewam.Na koniec nerwy mnie biora ,aby wszystklo sie przyjelo.
Ostatnie dni bardzo wial wiatr i kwiatom sie to nie podobalo.Na szczescie juz jest pieknie i slonecznie.
Taras juz jest gotowy na nadejscie lata .Jeszcze kilka slonecznych dni i wszystko bedzie kipiec z donic .Szkoda ,ze lato jest takie  krotkie.Kiedy wszystko sie juz rozrosnie i wypieknieje nadchodzi jesien i trzeba wszystko chowac.Na szczesie kilka najpiekniejszych letnich miesiecy dopiero przed nami.Zapraszam wiec na moj kwiatowy taras

 






W ostatnim tygodniu na lokalnym Pchlim Targu dopadlam kolejne czesci mojego serwisu V&B.Serwis rozrosl sie o kolejny dzbanek i mlecznik

Moja praca nad tym wielkim haftem pomalu dobiega konca.Juz od dwoch tygodni ,kiedy siadam do haftowania wydaje mi sie ,ze to juz koniec.Patrzac na niego widac ,ze to juz tylko kilka xxx.Rzeczywistosc jest jednak troszke inna.
Dzisiaj odwiedzilam pracownie ,w ktorej oprawiam moje haftowane obrazy.Wybralam juz rame .Teraz tylko konczyc oprawic i gotowe.
Do tej pory nad tym obrazem spedzilam 710 godzin.Zajelo mi to ponad dwa lata.Jest to najwiekszy obraz jaki do tej pory wyhaftowalam.Zdradze ,ze juz nastepna slicznotka stoi w kolejce do xxx.Jak ja zobaczylam skradla moje serce momentalnie.Musze ja miec i koniec.Wiecej o niej napisze w nastepnym wpisie.


Na koniec zapraszam na cos slodkiego.W tym roku rabarbar obrodzil pieknie w moim ogrodzie.Dawno chodzily juz za mna drozdzowe racuszki z rabarbarem.chyba byly dobre ,bo bardzo szybko zniknely z talerza.Polecam ,bo robi sie je szybko i latwo.

Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za mile odwiedziny.Ja reszte wieczoru spedze w towarzystwie Herbaciarki z igla w reku.

czwartek, 10 maja 2012

Majowo smacznie pachnaco i pieknie.herbaciarka cz14

Tak jak w tytule ma byc pieknie pachnaco i smacznie.Tak majowo .
Na poczatku maja obchodze imieniny.Wreszcie moglam moich gosci przyjac przy stole nakrytym moja ulubiona porcelana.Wysilki oplacaly sie i po ponad dwoch latach buszowania gdzie sie da po starociach mam juz caly komplet do kawy.Brakuje jeszcze troszke elementow ,ale stol juz mozna nakryc.Jesli chodzi o obiadowy serwis to musze jszcze uzbroic sie w cierpliwosc


Od kilku lat pozostaje wierna Syropkowi -miodkowi z mniszka.W tym roku ocknelam sie na ostatnia chwile .Na szczescie mleczu u mnie dostatek .Rosnie daleko od drogi i zanieczyszczen i z czystym sumieniem moge robic ten smakolyk.Pracy troszke jest przy tym ,ale za to smak ma wspanialy.Polecam.Bardziej szczegolowo pisalam o tym syropku dwa lata temu.



 Caly czas pozostaje pod urokiem tworzenia bizuterii.Moje poczatki mam juz za soba.Wciaga to bardzo i daje duzo radosci.
Zielona bransoletke zrobilam ze szklanych perel i perel rzecznych.Jest dosyc duza i ciezka ,ale taka miala byc.Na rece wyglada okazale.

 Drobniutkie biale rzeczne perly sa bardzo wdzieczne  i ciagle na czasie.
W ogrodzie zakwitl moj staruszek bez.Przytargalam do domu kilka galazek.Swietnie sie skomponowal ze stara porcelana z bzowym motywem

A to juz efekt mojej dzisiejszej pracy w szklarence.Kwiaty posadzone .moga spokojnie czekac az mina zimni ogrodnicy.Moj taras juz sie nie moze doczekac kiedy go beda zdobic.

 To moja jedna z pierwszych kwitnacych fuksji.Kwitnie na rozowo i bardzo mocna.
Na koniec kolejne postepy przy moim hafcie.Musze juz go wreszcie skonczyc ,bo kolejne piekne wzory mam na oku.
Herbaciarka zaczyna mrugac do mnie oczkie wiec jest nadzieja na finisz.

Serdecznie dziekuje za wytrwalosc.Dawno nie pisalam ,wiec nazbieralo sie troszke.Nastepny obiecuje krotszy.Pozdrawiam bardzo majowo i kolorowo.