niedziela, 19 lipca 2015

Zielnikowe migawki.Graciane metamorfozy.Szydelkowa chusta .Salowe haftowanie.

Witam serdecznie i uprzedzam ze bedzie bardzo dlugo.
Dawno mnie tu nie bylo ,ale nie dlatego ,ze nic nie robilam lecz wrecz przeciwnie.Ciagle cos wynajduje sobie nowego do roboty ,a potem cierpie na brak czasu.
Mamy wakacje w pelni dni snuja sie cieplo i leniwie.Pracy jak to w gospodarstwie na wsi latem nie brakuje.Do tego dochodzi ogrod taras no i oczywiscie wszelkiego rodzaju przetwory.
Na szczescie jakos udaje mi sie ukrasc troszke czasu i pomalu konczyc to co juz dawnio zaczelam i ruszyc z czyms nowym.Dzisiaj wiec mala zajawka co u mnie slychac .Nastepna bedzie za kilka dni.
Zielnikowe karty zawojowaly mnie calkowicie.Mam juz magnolie pelargonie irysa piwonie i hortensje.
Sa juz czlkowici wykonczone.Teraz czaje sie na oprawe.W planie mam ochote oprawic je podobnie jak sa w oryginale.Grube biale i kremowe przecierane ramy.Juz nawet cos w tym temacie zrobilam .Teraz czekam na finish.









Po wiosennym haftowaniu magnolii i hortensji przybyly kolejne rosliny.




Od  dwoch dni siedze nad fuksja.
Juz widze ze nabieram apetytu na nastepne.Na pewno bedzie jeszcze karczoch jasmin i ciemiernik.Potem kolejne.
Musialam wrocic do szydelka bo bardzo mi go brakowalo.Zima kupilam piekna jedwabna wloczke.Udalo mi sie ja kupic na lekkiej promocji.Mimo obnizki nie byla tania.Jednak jak ja zobaczylam nie bylo mocnych i musialam ja miec.Chusta juz wyglada jak Tajemniczy ogrod albo Rajski ptak. Kolorystyka jest przepiekna i taka bardzo naturalna.Idealna na letnie dni i wieczory.
 

Nie miala baba co robic to zapisala sie na jeszcze jeden sal.Teraz bede haftowac przez nastepne kilka lat.Obraz jest piekny ale i bardzo duzy.Na stronie w gornym rogu widac jaki bedzie .Haftuje sie dosc dobrze .Wiecej napisze o nim jak juz cos bedzie wiecej widac. 


 Okrzesle i stoliczku juz kiedys pisalam.Oba mebelki doczekaly sie juz nowego wygladu.Krzeslo zmienilo sie calkowicie.Teraz moze wytrzyma kolejne pare lat.Moze nie nie ma jakiegos szczegolnego wygladu .ale jego historia jest dla mnie wazna.

 

Zatrwian kwitnie juz na calego. Susze go namietnie na bukiety i wianki.


Nazbieralo sie troszke zaleglosci i zrobil sie bardzo dlugi wpis.Mysle ze nastepny bedzie podobny.Kila nowych rzeczy czeka jeszcze na sesje zdjecowa.tylko ten czas tak szybko leci.
Pozdrawiam i dziekuje z cierpliwosc.
Zycze milego popoludnia i wieczoru.PA pa