sobota, 20 stycznia 2018

Powrot po dlugiej przerwie .Karnawal z bizuteria.

Po dlugiej przerwie wracam do mojego blogowego domku .
Mam nadzieje ,ze teraz bedzie tylko lepiej i juz wiecej nic mnie nie zaskoczy.
Ostatnie miesiace to byl jakis koszmar.Od wrzesnia praktycznie nie ruszam sie z lozka, a o wyjsciu z domu moge tylko pomarzyc.
Kregoslup odmowil mi posluszenstwa ,do tego rwa kulszowa i inne problemy z tym zwiazane.
Na szczescie pomalutku wracam do swiata zywych .
Sila rzeczy wszystkie plany  tworcze diabli wzieli.
Lezac i to jeszcze z bolem trudno cos robic.Udalo mi sie jednak jakos pokonac przeciwnosci i pare rzeczy ,takich  na miare sil i ochoty poczynic.
Najlepiej sprawdzilo sie szydelko igla i druty.
O szydelkowych dziubankach i drutowych napisze nastepnym razem.
Dzisiaj bedzie bardzo bizuteryjnie.Mamy karnawal ,wiec temat bardzo na czasie.
Moja fascynacja sznurami koralikowo szydelkowymi nie mija.Wrecz przeciwnie coraz bardziej mnie to wciaga.
Tak samo machanie igla i ciekawosc ,co z tego wyniknie wciaga bardzo.
Mysle ,ze w najblizszym czasie powstanie jeszcze wiele innych prac bo liste mam bardzo dluga.
Kiedy rok temu pierwszy raz na zywo zobaczylam tak bizu ,zaraz wiedzialam ze to jest to co bedzie mnie meczyc ,az sama tego nie ogarne.
Po roku prob  dziergania prucia i zaczynania wszystkiego od poczatku udalo mi sie kilka prac zakonczyc.
Zapraszam na maly spacerek do mojego bizuteryjnego swiata





Pozdrawam serdecznie .w nastepnym wpisie zapraszam na kolejna porcje moich bizutek