sposob mam wyprobowany w ubieglym roku.Sprawdzil sie wspaniale.
Najwazniejsze jest aby kwiaty zebrac gdziec daleko od drog i pol gdzie robi sie opryski.Ja na szczescie mam takich miejsc kilka i moglam z czystym sumieniem zabrac sie za produkcje tego ratytasu.

Po zebraniu okolo 600 kwiatkownajwazniejsze jest pozbycie sie wszelkich robaczkow.Wylozylam wiec kwiaty na bialy papier.Nastepnie przez 15 minut gotowalam je z 1 litrem wody i pokrojona w cwiartki jedna cytryna.
Przecedzilam wszystko przez bardzo drobne sitko.
Dodalam do syropu 2 kg cukru i sok z dwoch cytryn. Ponownie gotowalam przez okolo 2 godziny.
Syrop pieknie pachnie a w smaku jest bardzo zblizony do miodu.
Z takiej porcji wyszlo mi 12 malutkich sloiczkow.







Zycze wszystkim smacznego i przyjemnosci w przygotowywaniu tego przysmaku.