niedziela, 16 stycznia 2011

Drozdzowy weekend

Ostatnie dwa dni uplynely mi pod haslem ciasta drozdzowego.
Juz od kilku ladnych tygodni chodzilo za mna jego smak..Jakos nigdy nie mialam szczescia do tego rodzaju wypiekow.
Stwierdzilam ,ze chyba jestem za bardzo niecierpliwa.
Wszystko jednak ma swoj czas .
Zaczelam od chalki.Zawsze nurtowal mnie ksztalt tej drozdzowej bulki.Zaplecienie warkocza z czterech czesci nie bylo zbyt latwe.Na szczescie znalazlam odpowiedni filmik gdzie wszystko bylo pokazane.




Chalka wyszla wysmienicie.Sama bylam zaskoczona ,ze pieknie wyrosla i zachowala ksztalt.
Moi chlopcy spalaszowali ja w oka mgnieniu.
Ta bulka na pewno zagosci u nas na dluzej.
Bedac w transie drozdzowym upieklam jeszcze drodzowe slimaczki..Do srodka dalam konfiture z borowek ,suszone zurawiny,brazowy cukier i przyprawe do piernika.
Balam sie czy z takim nadzieniem dadza rade urosnac.
Spisaly sie jednak na medal i podwoily swoja objetosc.
Tak wiec sama sobie udowodnilam ze nie swieci garnki lepia.
Przy odrobinie dobrych checi udalo mi sie to do  czego zabieralam sie bardzo dlugo.


Dzisiaj czekaja mnie kolejne proby z ciastem drozdzowym.
Mam nadzieje ze beda udane i pachnace.
Pozdrawiam niedzielnie i zapraszam na drozdzowa uczte.

10 komentarzy:

  1. Ale smakołyków napiekłaś.Zdolniacha z Ciebie jest bo jak sama wiem z moich doświadczeń że to ciasto drożdżowe jest czasem kapryśne;-))) Pięknie chałka wygląda i te ślimaczki ach narobiłaś mi smaka;-)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Moniko, widzę, że ten sam smak za nami chodził, ja na niedzielne popołudnie upiekłam rogaliki drożdżowe. Przepis podaję na swoim blogu: http://wrzosowespelnieniemarzen.blogspot.com
    Pozdrawiam gorąco - Małgosia W.

    OdpowiedzUsuń
  3. SMAKOWICIE !!! Baaardzo smakowicie ...
    A przepis? Gdzie przepis znaleźć? Ja też chcę chałkę ;)) No i ten filmik do plecienia też by się przydał....
    Ale mi smaka narobiłaś ...

    OdpowiedzUsuń
  4. OOO...kochana. takiej chałki to mi się nigdy nie udało zrobić. Piękna i klasyczna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszności!
    Okazuje się, że nie taki diabeł straszny:)
    Tylko czasem trudno się zmobilizować i zacząć - a wtedy okazuje się, że wcale to tak dużo pracy nie wymaga jak by się zdawało.

    Gratuluję udanych wypieków :)
    Aż zapachniało!

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba jakiś drozdzowy czas, bo ja tez piekłam chałke parę dni temu, potem pączki, dzisiaj szarlotka. A następne myślę.. twoje ślimaczki bo super wyglądają. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh
    Są to piękny drożdżowy dobroci.
    Jesteś bardzo mądra.
    Kocham ślimaki!
    Miłego dnia
    Jarka

    OdpowiedzUsuń
  8. Chałka kusi mnie od dawna i chyba się na nią skuszę.U mnie zaś w sobotę królowały drożdżowe bułeczki.Moje pierwsze i o dziwo udane.Teraz zmykam i częstuję się drożdżówką:)
    Udanego popołudnia:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje dzieci gdy były małe uwielbiały ciasto drożdżowe z kakao. Twoje wyglądają tak smakowicie, że chyba zrobię i ja.

    OdpowiedzUsuń
  10. Smakowity efekt końcowy, aż nabrałam ochoty na pieczenie.Muszę pomysleć hm... Pozdrawiam serdecznie !
    Ahoj !

    OdpowiedzUsuń