wtorek, 6 listopada 2012

Szydelkowe marzenia - te spelnione.

Caly wrzesien i pazdziernik malo pisalam i udzielalam sie na moim blogu.Powodem tego bylo ,ze chyba za duzo sobie prac wzielam na glowe.
Teraz pomalutku wychodze na prosta droge.
Marzyla mi sie czerwona swiateczna serweta.Miala byc strojna ,a zarazem elegancka,okragla.
Szukanie wzoru ,ktory by mnie zadowolil trwalo bardzo dlugo.Wreszcie kiedy znalazlam ,zrobienie trwalo jeszcze dluzej.
Teraz moge powiedziec ,ze moje marzenie sie spelnilo.Serwete moge wreszcie pokazac w pelnej okazalosci.
Do konca trzymala mnie w napieciu,bo swoja urode pokazala dopiero po wypraniu i naciagnieciu.
Z efektu jestem bardzo zadowolona .Bedzie piekna ozdoba na swiatecznym stole.
Kolejna serweta nalezy rowniez do tych co to jak sie zobaczy to juz koniec i kropka.
Poprostu juz tak mam- musze bo sie udusze.Na szczescie ta umiejetnosc juz posiadlam i moge sobie spelniac sama takie male marzenia.Teraz jednak z szydelkiem lekko STOP.
Swieta nie poczekaja ,a moje bombki chca zawisnac jeszcze w tym  roku na choince.
A oto co wyniklo z tych moich szydelkowych marzen.









Dziekuje pieknie za odwiedziny i zapraszam ponownie.

11 komentarzy:

  1. Monis..jakie piekne te Twoje serwetki..sliczne, napatrzec sie nie moge.Biala cudowna i ta czerwona..jestes mistrzynia szydelka musze przyznac.)

    OdpowiedzUsuń
  2. cos wspanialego! wygladaja jak z katalogu!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Serwetki śliczne ale na mnie zrobiły wrażenie oryginalne bombki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejuuuu, skąd ja to znam:):):)zobaczyć i już natychmiast mieć udzierganą swoimi paluszkami.
    Tym o to sposobem ze 3 takie niedokończone archaizmy zalegają w szufladzie.
    Szalenie podobają mi się te Twoje obecne dziergadełka

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne te różyczki, podziwiam talent i cierpliwość!

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne serwety ja też je bardzo lubię... i coraz bardziej przekonuję się do czerwonego koloru !

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne serwety ! Bardzo podobają mi się wzory, które wybrałaś.
    Zazdroszczę ci też mobilizacji przed świętami... ja jeszcze o nich nie pomyślałam (chodzi mi oczywiście o robótki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba jest mi znany wzór serwetki czerwonej , ale nie mam pojęcia jak by się za nią zabrać , wiec wracam popatrzeć jeszcze na twoja . Cudne obie ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Obie serwetki sa przepiekne, jednak czerwona oczarowuje swym kolorem w polaczeniu z slicznym wzorkiem - jest niebiansko cudowna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam serdecznie.
    Piękne serwetki,a ta czerwona prawdziwe cudo.Tworzysz wspaniałe rzeczy, jestem pełna podziwu.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń