Caly ten czas uplynal mi bardzo pracowicie.
Wreszcie lifting lazienki ma sie ku koncowi.Brakuje mi jeszcze kilku detali.Z tym jednak nie bede sie spieszyc bo nie chce nic na sile.Musze spokojnie poszukac wieszakow na reczniki ,mydelniczek uchwytow do szafek.Na to potrzeba bedzie troszke czasu bo nic ciekawego nie wpadlo mi w oko.
Jutro wybieram sie na graty ,to moze cos ciekawego wyszperam.
Ogolnie wydaje mi sie ze z tego co moglam zmienic to raczej wszystko zagralo.Moje zapedy niestety powstrzymywaly kafelki posadzka i cala armatura.Musialam sie dopasowac do tego co juz mialam.
Po tej zmianie zrobila sie duzo jasniejsza.Wydaje mi sie ze wyszlo jej to na dobre.
Teraz odsapne troszke od remontow i moge wreszcie zabrac sie za inne rzeczy ktore cierpliwie czekaja w swojej kolejce.Wiecej o tym napisze w kolejnym poscie.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich ,ktorzy mnie tutaj odwiedzaja i bardzo dziekuje.







