Wiem .Jestem dosyc nudna o tej porze roku.Bombki ,bombki i znowu bombki.
Tak jak kiedys pisalam jest to dla mnie ogromna przyjemnosc kiedy ,moge zapomniec o problemach dnia codziennego i przeniesc sie w kraine swiat ,dekoracji i bombek.
Plany jak zawsze mam bardzo rozlegle i staram sie w miare wolnego czasu zrealizowac je choc troche.Niestety tego rodzaju bombki wymagaja cierpliwosci i mase czasu.Szkoda ,ale chyba dlatego tak wciagaja.Kiedy zaczynam to juz nie moge doczekac sie na efekt koncowy.
Dzisiaj udalo mi sie wlasnie skonczyc
Czarna koronka na amara ntowym tle.
Wyszlo bardzo wieczorowo i buduarowo.
Konik na biegunach w otoczeniu piernikow i gwiazdek.
Tutaj bardziej folkowo i ludowo.
Moj ulubiony motyw.
Tym razem bombki polakierowalam lakierem imitujacym aksamit.
Tutaj wieksza wersja bombek z poprzedniego wpisu.Zmiescil sie renifer z saniami.
To na razie tyle.Nastepnym razem nadal bede przynudzac bombkowo.Oj bedzie ich jeszcze troszke.
Zycze milej i spokojnej nocy .
Piękne :)
OdpowiedzUsuńTwoje bombki są przecudne,więc pokazuj i chwal się.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne bombki! Chciałabym zapytać - gdzie Pani kupuje bombkę, którą Pani ozdabia?
OdpowiedzUsuńCudowne bombki, wzory niesamowite.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej chwytają te folkowe.
Pozdrawiam.
Сказочно-красивые волшебные новогодние шары!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne podziwiam telnet,,,
OdpowiedzUsuńCudne:)
OdpowiedzUsuńFolkowe są przepiękne - ten efekt aksamitu bomba! ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie najpiękniejsze z piernikami i konikiem na biegunach :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, oglądałabym je bez końca. Te "aksamitne" są moim faworytem!
OdpowiedzUsuń