niedziela, 22 lutego 2015

Tajemnicza Madonna i moj sobotni spacer po gratach.

To juz u mnie taka mala tradycja ,ze sobotni poranek spedzam na lokalnych Gratach.
Jakos weszlo mi to w krew i znajduje ta mala godzinke aby tam pospacerowac.
Nie jest to jakis wielki targ staroci,ale przy odrobinie cierpliwosci mozna znalezc nawet ciekawe rzeczy.
Wiele z nich wymaga duzej renowcji zmian i doprowadzenia do ladu.Ale przeciez w tym jest wlasnie przyjemnosc i zadowolenie.Z doswiadczenia wiem ,ze nie kazdemu to odpowiada,ale dla tych ktorzy to lubia to chyba wiedza o czym pisze.
O tym ze warto byc upartym przekonalam sie kiedy zebralam caly serwis obiadowo kawowy z porcelany V& B
Wczoraj byl dzien na roznej masci ramy i ramki.Do domu wrocilam objuczona tym towarem po zeby.
Do pelni szczescia czekal na mnie jeszcze obraz z bardzo tajemnicza Madonna.
Przechodzac obok niej zwrocilam na nia uwage.Sama nie wiem czemu tam mnie ciagnelo.Po obejsciu wszystkich gratow wrocilam i musialam ja kupic.Nic ani nikt nie byl w stanie mnie powstrzymac.
Jak dla mnie ma w sobie to cos co przyciaga.
Sama Madonna to jest jakis obraz jak na moje oko recznie namalowany.Nie jest to papier jakby sie moglo wydawac.Faktura obraz przypomina plotno i widac smugi recznego malowania.Nie rozbroilam go i spod szyby nie widac wszystkiego do konca.Co do ramy to jest na drewnie i ma gipsowe dodatki.
Mysle o przemalowaniu, ale domownicy podniesli larum ze tak ma zostac bo ma swoj klimat.




Tyl obrazu wyglada bardzo antykwarycznie.widac bardzo dobrze stara etykiete skad pochodzi i gdzie byl zrobiony.wlasnie to mnie wstrzymuje aby rozbrajac wszystko.Moze niech tak zostanie.a moze ktoras z Was mi cos podpowie?
Ponizej malutka metalowa rameczka. Koronkowa hafciarka idealnie sie do niej zmiescila.


 Poza obrazem wyszperalam cala armie malych ramek.Te zielone to nawet jakis caly zestaw.Mysle ze tutaj czeka mnie troszke pracy aby doprowadzic je do ladu.Myse ze tutaj sprawdzi sie farba kredowa i wosk.



Ramki poczekaja jednak troszke bo moje pisanki tegoroczne juz sie robia i mnie wolaja.

6 komentarzy:

  1. Wspaniałe zakupy. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli Alicja

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne zakupy, Madonna rzeczywiście robi wrażenie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Madonna piękna, intryguje mnie kto jest jej autorem. O Fabryce z naklejki są wzmianki w internecie, więc warto poszperać. Rzecz leciwa i niewykluczone, że wartościowa, może nawet pokusiłabym się o opinię rzeczoznawcy. A na pewno niczego bym nie ruszała, dopóki nie ustaliłabym z czym mam do czynienia. Wspaniała zdobycz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Monicjo- madonna piekna, bron Boże jej nie przerabiaj- technika,w której jest wykonana to oleodruk, ewidentnie po metce widać, ze przedwojenny
    Widzisz, tak dawno nie bylam na Witosa, ciagle mam dyżury w sobote i nie daje rady, musze wreszcie kiedyś ktoras zarezerwować sobie na wizyte. Pozdrawiam goraco!!!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Madonna piekna,udana zdobycz,,ramki swietne..no a Twoje jaja..brak slow uznania.)

    OdpowiedzUsuń