poniedziałek, 1 listopada 2010

Listopadowe Swieto

Chwila zadumy spokoju i wyciszenia przy grobach najblizszych ,tych co odeszli.



niedziela, 31 października 2010

Nowa stara waga .Dyniowa sesja.

Wczorajszy wypad na moje ulubiony pchli targ zaowocowal ta oto waga.
Stala sobie biedulka samotna i brudna.
Potargowalam sie troszke z pewnym milym panem i stalam sie szczesliwa posiadaczka tego cuda.
Nie jest to moze jakis wielki antyk ,ale jej wyglad swiadczy o tym ,ze swoje lata juz ma.O dziwo mechanizm jest calkowicie sprawny i wazy bardzo dokladnie.
Teraz bedzie mi sluzyla w mojej nowej kuchni

Ostatnie dni na blogach zaowocowaly wysypem wszelkiego rodzaju ozdob i dekoracji z dyniNie moglo zabraknac ich rowniez u mnie.
Latem pilnie pielegnowalam je w ogrodzie.Teraz ciesza mnie swoimi kolorami i ksztaltami.
Kilka z nich polakierowalam na zloto.Z efektu jestem bardzo zadowolona.



Wieksza czesc pozostawilam w naturalnych kolorach.



Od kilku lat marza mi sie biale dynie.W tym roku musze koniecznie poszukac takich odmian . Na razie zadowolilam sie zielono kremowymi.

Zycze wszystkim w tych dniach spokoju i wyciszenia .

piątek, 29 października 2010

Dyniowe ciasto.Swiateczne wianki i dekoracje..

Koniec pazdziernika to w moim domu sezon na dynie .Jak co roku w moim ogrodzie ich nie brakowalo.Jadalne przeplataly sie z ozdobnymi.O tych ostatnich napisze w kolejnym poscie.Dzisiaj w moim domu pachnie ciastem dyniowym.Smak i kolor ma podobny do piernika.Jest wilgotne i pachnie aromatycznymi przyprawami.Kiedys nie bylam przekonana do tego rodzaju ciast.Po upieczeniu zmienilam calkowicie zdanie na ten temat.Teraz kazdemu moge smialo polecic ten przysmak

Kazdego dnia staram sie ukrasc kilka godzin i przeznaczyc je na dekoracje swiateczne.Moje plany w tym roku sa bardzo obszerne i zroznicowane.Doba staje sie coraz krotsza i brakuje czasu.Kilka pomyslow juz mam w realizacji.Cos juz udalo mi sie skonczyc.Cala armia bombek juz sie maluje wykleja i schnie.
Nie moze oczywiscie zabraknac tez innych dekoracji.
Od kilku lat jestem fanka wszelkiego rodzaju wiankow.Caly rok w zaleznosci od pory roku dekoruje nimi dom.Mozna je komponowac na rozne sposoby.
Ponizej kilka moich swiatecznych pomyslow





niedziela, 24 października 2010

Rozany Elf

Tak jak juz ostatnio pisalam moja slabosc do wszelkiego rodzaju roz to przewlekla choroba.Nic na to nie poradze ,ze tak bardzo kocham te kwiaty.
Byle tylko takie slabosci sie mnie trzymaly to chyba nie bedzie az tak zle .
Kwiatowe elfy ktore widac ponizej sa dosyc znanym motywem.
mozna je wykorzystywac na wiele sposobow.
Jakis czas temu udalo mi sie wlasnie takiego elfa umiescic jako hafcik xxx na obrazku.Mialam przy nim dosyc duzo dlubania ,ale moj upor zwyciezyl.Tych elfow jest cala armia ,kazdy prawie kwiat ma swojego pieknego straznika.
Marzy mi sie aby kiedys miec ich wiecej.
Do komplety zrobilam jeszcze swiateczna bombke i dzbanuszek technika decu.
W tym roku moze uda mi sie ta moja kolekcje powiekszyc.


czwartek, 21 października 2010

Haftowana roza.Marynowane cebulki

Az wstyd sie przyznac ,ze ta roze haftowalam prawie dwa lata.Dlugi czas przelezala w szufladzie zapomniana.Ostatnio gdzies mi sie nawinela.Zaraz sie za nia wzielam i wreszcie jest koniec.Teraz zastanawiam sie jak ja oprawic.Mialam kilka pomyslow ,aby inaczej ja wykorzystac.Pozostane jednak przy oprawie jako obraz.
Bardzo lubie wszelkie rozane motywy i nie potrafie przejsc obok nich obojetnie.
teraz kilka rozanych motywow zagosci na moich swiatecznych dekoracjach.



Marynowane cebulki to juz ostatnie z moich jesiennych przetworow.Kilka lat temu kiedy robilam je pierwszy raz nie bylam do nich przekonana.Teraz goszcza na naszym stole co roku.
Przygotowanie ich jest dosyc czasochlonne.Obieranie tych malenstw zajmuje duzo czasu.
Po obgotowaniu calych cebulek zalewam je marynata z wody octu cukru soli i przypraw.Wszystko pasteryzuje kilka minut.Sa idealna zakaska do wszelkiego rodzaju mies i wedlin.Polecam .



Dziekuje wszystkim serdecznie za komentarze i odwiedziny.

sobota, 16 października 2010

W starym stylu

Zanudzam juz chyba wszystkich moimi bombkami.Obiecuje jednak ,ze to bedzie na razie ostatni bombkowy wpis.W nastepnych postaram sie pokazac to nad czym obecnie siedze.
Moja wiktorianska choinka moze w tym roku wreszcie stanie w realnym swiecie.Do tej pory tylko o takiej mi sie snilo.Zawsze kiedy juz mam tych bombek tyle ze wystarczy na cala choinke pojawia sie ktos kto chce podobne.Tym sposobem czesto moje wedruja w swiat, do rodziny i do znajomych.Mnie juz w koncu brak sily aby zrobic nastepne.I tak jest co roku.
Moze wreszcie w tym razem mi sie uda.
Tak na prawde to nawet tak bardzo nie rozpaczam z tego powodu.Swieta i przygotowania do nich to przeciez najpiekniejsze miesiace .Mozna dac sobie upustu i poszalec w dekoracjach.Wzorow o takiej tematyce na bombki jest tyle ze trudno zdecydowac ,ktore ladniejsze.
Mam nadzieje ,ze dzisiejsze przypadna wam do gustu.
Nastepne juz sie susza i lakieruja





Dziekuje serdecznie za odwiedziny .Pozdrowienia z jesiennej Wielkopolski

środa, 13 października 2010

W wiktorianskim i bajkowym stylu

Mysle ,ze klimat swiateczno bombkowy zagoscil u mnie w domu i na blogu juz na dobre.
Pewnie juz tak pozostanie do Swiat.Raz po raz bede pokazywac co mi po glowie chodzi i co udaje mi sie z tych pomyslow zrealizowac.
Pogoda nas nie rozpieszcza.Jesien jest w tym roku malo ladna i pogodna.Udalo nam sie na szczescie i zbior warzyw z pol mamy juz za soba.Wszystko juz jest w magazynach i mozna troszke odetchnac.
Co roku o tej porze wraca do mnie pragnienie posiadania pieknej duzej choinki w stylu bajkowo wiktorianskim.
Jakos do tej pory nie udalo mi sie w calosci zrealizowac tego marzenia.Bombek i dekoracji na wielkie drzewko potrzeba duzo.
Mam nadzieje ze w tym roku wreszcie stanie u mnie taka choinka.
Kilka bombek w takim stylu juz mam .Nastepne juz sie robia